sty 24 2004

Pr0 project


Komentarze: 2

A wiec dzisiejszy dzien zapowiadal sie ciekawie, a conajmniej smiesznie. Spotykamy sie na dworcu i wyruszamy - naszym celem jest wwo smiechowo. Kiedy dojezdzamy do smiechowa Mr. D wpada na pomysl aby bujnac sie do glownego (bo nudno jest). No wiec wyladowalismy w wejherowie glownym. Tam czekal na nas pociag w kierunku Gdyni. Jednak wedlug mr. D byloby to za proste bylo by wsiasc i pojechac nim do smiechowa, my wybralismy opcje cisniecia z buta. Tak wlasnie z ranca zrobilismy maly jogging ala J.W. Bush przeplatany z chodem ala korzeniowski. Po dotarciu na miejsce mielismy zabrac sie do projektu. Niestety nie bylo aury do pracy wiec poczekalismy az przyjada maniury i zrobia to za nas. Tak własnie sie stało, przybyly i robily. My razem z K.U.K'iem pochlonelismy sie rozrywka i przejemnosciami. Pierwszym etepem byl turniej w waracaby. Nastepnie wzielismy skuter i poszlismy porobic kilka wywijasow na szosie zeby wyrawac jakies sztuki. Mr. D zrobil 180 varial, Ja dalem max predkosc, licznik mi sie skonczyl a pomimo to stalem w miejscu. Po miedzy zabawa byla takze praca, a mianowicie szamanie pizzy. Zadania, ktore musielismy zrobic bardzo nas zmeczyly, wiec po odstawieniu maniur zrobilismy 30min przerwy. Pełni wigoru nagralismy swoja pierwsza płyte, na której sa takie szlagiery jak dziewczonka, wielkie jaał, szalona i inne. Wkrotce beda dostepne na stronce.

P.S  Zapomnialem wspomniec, iz stoczylismy sparingowy pojedynek K1. Mr. D dostal z kolana w udo, z piszczela w łydke, z lokcia w mostek... zgarbil sie.... odwrocil i z półobrotu z piety w twarz mi wyczesal.

P.S 2  Nie wiele brakowalo a bym zapomnial o najbardziej przerazajacej rzeczy, ktora dzisiaj miala miejsca. Rzecza ta byly slowa wypowiedziane przez maniureczke. Dwa wyrazy z tego typu jakiego typu wyrazow uzywaja ludzie o poziomie mniejszym niz zero czyli o poziomie ujemnym. Nie bede cytowal tych wyrazow bo to byloby niekulturalne. Moge jedynie przekazac je wam w wolnym tlumaczeniu. 1) Kobieta o lekkich obyczajach 2) Oddalcie sie w blizej nie okreslonym kierunku. Takim wlasnie zwiazkiem wyrazowym zostalismy poraz kolejny zaskoczeni przez mala hooligan'ke.

 

citydwellers : :
MrCinek
25 stycznia 2004, 10:14
BK mała hooligan'ka :D:D:D
znana
25 stycznia 2004, 00:30
To ja, wieśniara się nazywam bo mam ryj jak pojebany wół!

Dodaj komentarz